Podczas wakacji w Tokyo odbyło się Międzynarodowe Seminarium Kyokushin Kenbukai w dniach 14-16 lipca 2023. W szkoleniu uczestniczyli przedstawiciele Kenbukai z różnych regionów świata w tym i nasza reprezentacja.
Była to moja kolejna wizyta w Japonii. Cała eskapada rozpoczęła się od lotu liniami SAS z Gdańska do Kopenhagi i dalej do Tokyo. Okazało się, że wszystkie loty na daleki wschód odbywają się teraz drogą okrężną. W stronę Japonii przez Bliski Wschód, a z powrotem przez Morze Arktyczne. Wydłużyło to sumarycznie czas lotu o 5 godzin.
Po dotarciu do Ikebukuro i zakwaterowaniu w Kimi Ryokan pierwsze ramen złagodziło trudy podróży 🙂
W niedzielę pojechaliśmy na Turniej Hiroshige Cup rozgrywany sukcesywnie od kilku lat. Zostaliśmy zaangażowani jako sędziowie. Było to ciekawe doświadczenie 🙂 W turnieju walczyli przedstawiciele bardzo różnych grup karate reprezentujących pojedyncze dojo i organizacje karate kontaktowego. Na pięciu matach rozgrywały się walki z podziałem na kategorie wiekowe i wagowe. Podkreślić muszę, że walki japońskich dzieci i młodzieży cechuje szybkość i dynamika walki. Nie mniej startujący zagraniczni zawodnicy również ciekawie się prezentowali.





Kolejne trzy dni to seminarium. Pierwszy dzień szkolenia był szczególny ze względu na miejsce – Kyokushin Honbu Dojo w Ikebukuro. Miejsce związane z sosai Masutatsu Oyama. Co prawda dziś w tym budynku znajduje się galeria sztuki, ale główne dojo pozostawiono i można w nim zorganizować i przeprowadzić trening.








W kolejnych dniach gościliśmy w Kenbukai Honbu Dojo w Oimachi, które prowadzi kaicho Masahiro Kaneko. Podczas seminarium prowadzący mistrzowie przekazywali podstawy, na jakich oparte jest Kyokushin Kenbukai. Uściślono wykonanie kata Sanchin i Naifanchin. Bardzo ciekawe były zajęcia związane z bezpośrednim przełożeniem ćwiczeń Iken na walkę.











Odbyło się również spotkanie brach chief, na którym omówiono sprawy organizacyjne.
Na zakończenie seminarium odbyło się podsumowujące party. Świętowaliśmy urodziny shihan Bogusława Jeremicza i zaręczyny sensei z Kostaryki 🙂 Panowała luźna atmosfera, która sprzyjała rozmowom i wymianie zaproszeń 🙂
Kolejne dni poświęciliśmy na odpoczynek i zwiedzanie. W tym czasie Japonia znajdowała się w strefie oddziaływania monsunowej cyrkulacji powietrza. Monsun letni przyniósł wysokie temperatury, dużą wilgotność powietrza i również tajfuny. Całe szczęście w trakcie naszego pobytu nie mieliśmy do czynienia z tajfunem. Wysoka temperatura w granicach 35-36 stopni i wysoka wilgotność utrudniała nam zwiedzanie i relaks. Jednak cóż to dla nas 🙂 Byliśmy w kilku pięknych miejscach: świątynia buddyjska Gokokuji (miejsce gdzie znajdują się prochy M.Oyama), świątynia Sengakuji (miejsce pamięci 47 roninów), centrum Tokyo – Pałac Cesarski. Ostatniego dnia zerwaliśmy się wczesnym rankiem, żeby dotrzeć do Kamakury i zwiedzić kilka pięknych i historycznych kompleksów klasztornych, a także wielkiego Buddę. Dzięki temu część wycieczki mieliśmy w nieco niższej temperaturze – 30 stopni 🙂
Warto tam być – trenować i zwiedzać, ale unikajcie lata 😉
Artur Wilento
zdjęcia: A.Wilento

























